Decyzja o zaciągnięciu kredytu jest niewątpliwie decyzją, która zawsze powinna być dobrze przemyślana i dobrze przekalkulowana. Rzecz jednak w tym, że my sami nie do końca jesteśmy w stanie wszystko przeanalizować. Oprocentowanie w skali rocznej, koszty kredytu, wysokość rat, różnego rodzaju prowizje – trzeba się na tym naprawdę znać, żeby to wszystko zrozumieć. Ale można też… skorzystać z pomocy osoby, jaką jest doradca kredytowy.

Czy takiemu doradcy mogę rzeczywiście zaufać? Czy on faktycznie pomoże mi? Takie pytania zawsze rodzą się w głowie osoby, która decyduje się na wizytę u niego. A jaka jest odpowiedź? Nie zawsze doradca kredytowy nastawiony jest na niesienie pomocy. Bywa tak, że chce on wcisnąć klientowi produkt danego banku, ponieważ wiąże się to z prowizją dla niego. Ale to na szczęście nie reguła. Wielu jest doradców, którzy prezentują swoim klientom analizy ofert innych banków, porównując je pod kątem tego, co wpływa ostatecznie na koszty kredytu i wysokość raty, jaką trzeba będzie spłacać.